Zbyt dużo się dzieje by opisać w jednym zdaniu: cyklicznie warsztaty w weekend, przedstawienie dla osób niedosłyszących w czwartek, zajęcia, praca, seminaria, życie... A ja co? Żyję myślami gdzie indziej i ląduje w domu... -Ale helloł, Agnieszka...Tutaj Ziemia próbuje nawiązać z Tb kontakt, ogarnij się :D No to nic, na przekór wszystkiego staram się łączyć wszystko i nie oszaleć ;) A dzisiaj paczuszka od rodziców! Będzie żarcie, będzie moc :)
Wiem... zostanę zwińczowana przez tą recenzję... Ale nigdy nie sądziłam, że to ja będę hejterem xDD Mianowicie na wielu blogach naczytałam się jeszcze przed wakacjami na temat przepysznych i obłędnych batonów w dodatku zdrowych i o krótkim składzie. Pomyślałam: -ba marzenie. Każda kolejna recenzja powodowała u mnie coraz większe pragnienie ich kupna. W końcu nadarzyła się ku temu okazja- promocja ^^ Zawsze patrzyłam na nie tylko za okna, na wystawie w piekarni... Lecz nareszcie dorwałam je sama <3 Wiązałam z nimi wielkie nadzieje, ba -przecież ja kocham zdrowe słodycze... Do czasu kiedy je spróbowałam... ... ... I wiecie co? To był pierwszy raz kiedy uznałam, że albo ze mną jest coś nie tak, albo cały świat kłamie :D Jadłam wiele produktów od Ani... i będę jeść... ale te batony... choćby ktoś mi już dopłacał... nie tknę... Dlaczego? Odpowiedź w opisie. Miałam nie wstawiać tej recenzji bo jest jeszcze z początków wakacji, ale co mi tam... Zobaczyć oburzenie czytelników to bezcenna rzecz, nie wspominając o podniesionym ciśnieniu :D Zapraszam ;) ( Na Wasze pocieszenie moja siostra powiedziała, że mnie zabije, jak ją wstawię- więc być może już mnie dorwała xDD)
Wiem... zostanę zwińczowana przez tą recenzję... Ale nigdy nie sądziłam, że to ja będę hejterem xDD Mianowicie na wielu blogach naczytałam się jeszcze przed wakacjami na temat przepysznych i obłędnych batonów w dodatku zdrowych i o krótkim składzie. Pomyślałam: -ba marzenie. Każda kolejna recenzja powodowała u mnie coraz większe pragnienie ich kupna. W końcu nadarzyła się ku temu okazja- promocja ^^ Zawsze patrzyłam na nie tylko za okna, na wystawie w piekarni... Lecz nareszcie dorwałam je sama <3 Wiązałam z nimi wielkie nadzieje, ba -przecież ja kocham zdrowe słodycze... Do czasu kiedy je spróbowałam... ... ... I wiecie co? To był pierwszy raz kiedy uznałam, że albo ze mną jest coś nie tak, albo cały świat kłamie :D Jadłam wiele produktów od Ani... i będę jeść... ale te batony... choćby ktoś mi już dopłacał... nie tknę... Dlaczego? Odpowiedź w opisie. Miałam nie wstawiać tej recenzji bo jest jeszcze z początków wakacji, ale co mi tam... Zobaczyć oburzenie czytelników to bezcenna rzecz, nie wspominając o podniesionym ciśnieniu :D Zapraszam ;) ( Na Wasze pocieszenie moja siostra powiedziała, że mnie zabije, jak ją wstawię- więc być może już mnie dorwała xDD)

- Owsiany ( Recenzja: Olgi )
- Orkiszowy ( Recenzja: Posypanej )
Oraz różne wariacje:
- Owies/Orkiszz jabłkiem
-Orkisz/Owies z żurawiną
( Recenzja zbiorowa większości smaków: Pandziunie )
Jeżeli ktoś jeszcze recenzował, a nie dodałam jego recenzji, proszę upomnieć się w komentarzu ^^
P.S- Ostrzegam zmieniły szatę graficzną oraz gramaturę ( oraz Bóg wie co jeszcze...) więc możecie je nie poznać na pierwsze oko... ale ja je poznam po zapachu... jak? przeczytajcie niżej :)
Wygląd kontra rzeczywistość:
Wrażenia smakowe:
Batony wcale niczym niemalże nie różnią się w wyglądzie. Czy mnie to dziwi? No chyba nie ;) Mają mocny kolor intensywnego pomarańczu w kolorze karmelu, krówek ( nie toffi), albo orzechów w karmelu. Wydaje mi się, że orkiszowy jest nieco jaśniejszy, hmmm... ale raczej nie xD Opakowanie potwornie się otwiera trzeba wykrzesać z siebie niezwykłe siły, by dobrać się do środka. No... przynajmniej mam gwarancje, że są świeże ;) ( Choć babka w Rossmannie próbowała mi wcisnąć otwarty, ale się nie dałam :D Chciała mi też policzyć podwójnie, ale pokazałam jej, że matma nie jest jej najsilniejszą stroną :)
Batony są potwornie zbite, ciężko je ukroić, wręcz kładłam się na moim nożu! A jak pachną? Śmierdzą >.< Okropnie! Blee... owsiany pachnie jak wymioty ( żygi ) słowo daję :<! Okropny odór... nie mogę... ja pierdziele ( głupia po co wąchałaś!?), drugi orkisz mniej śmierdzi, ale tez nie za ładnie... podobnie cuchną, ale owsiany bardziej... Orkiszowy jeszcze jakimś syropem w tle i mniej intensywnie więc nie jest źle, ale owsiany! Naprawdę nie mogłam w to uwierzyć! ( Zawołałam mamę, a ona powiedziała, że jadłam wiele obleśnych i chemicznych produktów, ale to przegięcie. Na nic zdało się tłumaczenie, że skład mają wręcz wzorowy i że sama mi je sponsorowała xDD- miałam opr =.=). Sporo płatek wydaje się na oko... No właśnie wydaje bo najwięcej jest zafarbowanego chłamu znaczy łamu waflowego xDD Jak się dowiadujemy ze składu jego jest 50%, a płatków 30%. Sztuczka wizualna, ale przynajmniej odpowiedniego typu mąki użyli do poszczególnych batonów, więc nie jest źle.
Owsiany
Owsiany
Owsiany to jedna wielka sklejona gruda. Mimo wszystko nie ciągnie się, więc łatwo się odgryza. Daje opór podczas jedzenia: jest twardy, trzeba się narzuć płatek surowych, ( które wcale w niczym nie rozmakały ), łam trochę trzeszczy... Batonik jest porządnie słodki jakimś syropem. W konsystencji nie ciągnie się lepkością, jest zbity i masywny, owsiany. Da się batona skubać czy kruszyć, a nawet odłamywać takie kawałki/na taką grubość jak chcemy), nie jest obklejony, ale raczej nie pobawimy się jak plasteliną. Porządnie dosłodzony ( prawdopodobnie syropem), owsiany przez co jest trochę gorzkawy, no ale takie uroki tych płatek. Ratunku! Zapach mnie dobija! Brrrr.... >.<
Orkiszowy
Orkiszowy
Ogólnie:
Za twardy, gumowy, nie wiele się różnią, brak ciekawych dodatków urozmaicenia ( biorę to na swoją pierś bo sama wybrałam te smaki), pachną śmierdzą starym słodkim tłuszczem ( albo tak jak opisałam wyżej...), za słodkie jakimś dziwnym syropem... Genialnie się zapowiadały! Skład, składniki, opakowanie... intensywnie zbożowe.... Jestem zdegustowana, bo naprawdę liczyłam na te zbożowe słodycze! Nie rozumiem do końca co się tutaj zadziało, dla mnie były niestety ,,obleśne". Pewnie zapach dużo zrobił swoje, ale muszę być szczera do końca. Ale chciałabym je inaczej odebrać. Dla mojej siostry, ( która mi za nie podziękowała, że mamę naciągnęłam przy zakupach kosmetycznych ) zawyżam ocenę. A masz! Moja strata!
Nazwa: Baton Grunchy Owsiany/Orkiszowy
Marka: Ania 1990 Original for life
Producent: F.P.H. Ania
Skład:
Wartość odżywcza kaloryczna:
Owsiany: ok. 408kcal/100g. ( batonik ok. 45g. ok. 184kcal ).
Orkiszowy: ok. 403kcal/100g. ( cała przekąska ok. 45g. ok. 182kcal ).
Owsiany: ok. 408kcal/100g. ( batonik ok. 45g. ok. 184kcal ).
Orkiszowy: ok. 403kcal/100g. ( cała przekąska ok. 45g. ok. 182kcal ).
Cena: około 1,69 zł. ( Przecena )
Zakupiony: Rossmann